Każdy człowiek ma inne potrzeby oraz charakter. Dlatego każdorazowo w sytuacjach kiedy przed sądem ma być rozstrzygnięta sprawa, która w większości będzie zależała od ustalenia, czym jest dobro dziecka, definicja tego wyrażenia jest tworzona od nowa, na potrzeby konkretnego przypadku. To na barkach sędziego spoczywa właściwa ocena dowodów oraz podjęcie decyzji, czym jest dobro dziecka. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, iż pomimo że decyzje w sprawach opiekuńczych zapadają oczywiście w zgodzie z obowiązującymi przepisami, to jednak właśnie czynnik ludzki i właściwe zdefiniowanie dobra dziecka przez sędziego odgrywa kluczową rolę w procesie decyzyjnym. Ograniczenie władzy rodzicielskiej, zgoda na kontakty z drugim rodzicem lub całkowite pozbawienie władzy rodzicielskiej to tylko część spraw, w których ten aspekt jest najważniejszy. W przypadku wątpliwości sędzia może posiłkować się wcześniej wydanym orzecznictwem w celu poszukiwania podobnego stanu faktycznego i rozwiązania. Największym autorytetem w polskim orzecznictwie jest Sąd Najwyższy.
Dla przykładu, Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 21 października 2005 roku o sygn. III CZP 75/05 podnosi, iż: „Dobro to należy rozumieć szeroko. Dobru dziecka nie służy zerwanie osobistej styczności rodziców z dzieckiem, nawet gdy nie wykonują oni władzy rodzicielskiej lub zachodzą podstawy do pozbawienia ich wykonywania tej władzy (art. 111 § 1 KRO). Ze względu na charakter prawa do osobistej styczności z dzieckiem, odebranie rodzicom tego prawa może nastąpić wyjątkowo, np. gdy utrzymywanie osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem zagraża jego życiu, zdrowiu, bezpieczeństwu lub wpływa demoralizująco na dziecko”.
W tym samej uchwale czytamy również: „Jest rzeczą oczywistą, że rodzicom przysługuje prawo do osobistej styczności z dzieckiem, jest ono ich prawem osobistym i niezależnym od władzy rodzicielskiej”. Kontakt dziecka z rodzicem jest zatem rzeczą kluczową. Jednakże należy pamiętać, że jeżeli dziecku grozi niebezpieczeństwo, jest ono zaniedbywane lub rodzic wyładowuje na nim swoje emocje, władza rodzicielska może zostać ograniczona lub całkowicie odebrana.
Kwestia dobra dziecka została wielowymiarowo przedstawiona przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 11 lutego 1997 o syng. II CKN 90/96: „Pojęcie dobra dziecka z jednej strony obejmuje całą sferę najważniejszych jego spraw osobistych, takich jak rozwój fizyczny i duchowy, odpowiednie kształcenie i wychowanie oraz przygotowanie do dorosłego życia, z drugiej zaś – ma ono wyraźny wymiar materialny. Polega on na konieczności zapewnienia dziecku środków do życia i realizacji celów o charakterze osobistym, a w wypadku gdy ma ono swój majątek, także na dbałości o jego interes.”. Sąd zwraca uwagę na fundamentalne potrzeby dziecka oraz sposób traktowania go przez rodzica. Nie poprzestaje jednak na tym i jako jeden z elementów dobra dziecka wskazuje również dbałość o sferę majątkową małoletniego. Taka sytuacja może mieć miejsce, kiedy małoletni otrzymuje spadek, a zadaniem rodzica jest działanie z należytą starannością, ażeby spadek zachować i móc przekazać dziecku w momencie ukończenia przez nie pełnoletności. Dla ukazania, jak można zdefiniować omawiane zagadnienie, w zależności od perspektywy, odniosę się do orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 15 września 2020 r. o sygn. V ACa 776/18: „W ocenie Sądu, również dobro ich wspólnych małoletnich dzieci nie ucierpi wskutek orzeczenia rozwodu stron, albowiem pozwoli to na osiągnięcie przez strony stabilizacji życiowej, co z pewnością będzie miało pozytywny wpływ na ich relacje z dziećmi”. Sąd trafnie zauważył, że w tym przypadku rozstanie małżonków może wpłynąć pozytywnie na interesy dziecka, gdyż każdy z nich oddzielnie zdobędzie niezależność i stabilizację. Dla dziecka oznaczać to będzie pozytywne efekty w postaci stabilnej relacji z każdym z rodziców, bez konieczności uczestniczenia przez dziecko w ich nieszczęśliwym związku. W efekcie przełoży się to również na zdrowie emocjonalne dziecka.
Dobro dziecka można definiować na wiele sposobów i rozpatrywać z różnych perspektyw. Najistotniejsze jednak jest to, żeby decyzje podejmowane w związku z dobrem dziecka były rozsądne i dobrze przemyślane. Nie każdy kto powołuje się na dobro dziecka, rzeczywiście o nie zabiega – a powody nadużywania tego zwrotu mogą być niezwykle różne.
Bibliografia:
Postanowienie Sądu Najwyższego, Izba Cywilna z dnia 11 lutego 1997. II CKN 90/96, online, Legalis, dostęp z 20.05.2021 r.
Uchwała Sądu Najwyższego, Izba Cywilna z dnia 21 października 2005 r., III CZP 75/05, online, Legalis, dostęp z 20.05.2021 r.
Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. z 2012 r., poz. 788 ze zm.)
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, V Wydział Cywilny z dnia 15 września 2020 r., V ACa 776/18
Wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu, IV Wydział Karny Odwoławczy z dnia 19 kwietnia 2018 roku, IV Ka 299/18